Lifestyle

Bloga nie tylko piszę, ale i czytam

2 grudnia 2015

Tagi: ,

Poza tym, że od cza­su do cza­su popeł­nię jakąś not­kę, żeby ten blog nie został pokry­ty zbyt dużą war­stwą kurzu, to też cza­sa­mi zaglą­dam na blo­gi innych. Czę­sto zda­rza mi się wyszu­ki­wać recen­zje kon­kret­nych ksią­żek, któ­re chcę prze­czy­tać lub (tak, przy­znam się do tego) po stwo­rze­niu recen­zji patrzę, co napi­sa­li inni i czy mnie czymś zain­spi­ru­ją. Ale jest kil­ka takich blo­gów, któ­re mam polu­bio­ne na Face­bo­oku i zaglą­dam regu­lar­nie – czy­li jakiś raz na trzy tygodnie.

CzytamRecenzuje.pl

Zde­cy­do­wa­nie mój fawo­ryt na liście blo­gów książ­ko­wych. Przede wszyst­kim dla­te­go, że łączą nas zain­te­re­so­wa­nia. Na Czy­tam­Re­cen­zu­je znaj­du­ją się w więk­szo­ści recen­zje lite­ra­tu­ry non fic­tion, czy­li tego, co czy­tam naj­czę­ściej. Poza tym lubię te krót­kie not­ki poglą­do­we, któ­rych prze­czy­ta­nie nie zaj­mu­je za dużo czasu.

Czytaj od lewej (czytajodlewej.wordpress.com)

W tym przy­pad­ku rów­nież waż­na dla mnie jest tema­ty­ka. Nie dość, że autor­ka jest czy­tel­nicz­ką repor­ta­żu, to jesz­cze wśród jej ulu­bio­nych znaj­du­ją się te o tema­ty­ce gór­skiej. Cho­ciaż inne recen­zje rów­nież czy­ta się sym­pa­tycz­nie. Nie mniej blog jest źró­dłem inspi­ra­cji do powięk­sza­nia mojej listy „Kie­dyś prze­czy­tam”, z nadzie­ją, że to kie­dyś jed­nak nastąpi.

Wełniaste podejście do literatury (www.owcazksiazka.blogspot.com)

Tra­fi­łam na tego blo­ga szu­ka­jąc innych recen­zji „Samot­no­ści Por­tu­gal­czy­ka”. I urzekł mnie na dobre. Co praw­da róż­nie bywa z pole­ca­ny­mi tam książ­ka­mi, ale ten styl pisa­nia spra­wia, że nawet o zupeł­nie nie pasu­ją­cej do mnie książ­ce jestem w sta­nie prze­czy­tać z przy­jem­no­ścią. I do tego jesz­cze uro­cze zdję­cia na Insta­gra­mie. Ech, nic tyl­ko zazdrościć…

Krytycznym okiem (www.krytycznymokiem.blogspot.com)

Lubię recen­zje dobrze napi­sa­ne. Miło czy­ta się tek­sty, w któ­rych autor ma coś wię­cej do powie­dze­nia niż tyl­ko: faj­nie, nud­no, cie­ka­wa fabu­ła, zbyt się cią­gnę­ła. Autor tego blo­ga jest kry­ty­kiem lite­rac­kim z wykształ­ce­nia i zawo­do­wo, co widać bar­dzo wyraź­nie. Jed­no­cze­śnie pisze w spo­sób zro­zu­mia­ły dla każ­de­go, więc nie trze­ba bać się, że czy­ta­jąc milio­ny mądrych i spe­cja­li­stycz­nych słów nie zro­zu­mie­my, co autor (czy to opi­sy­wa­nej książ­ki, czy recen­zji) miał na myśli.

Książki podróżnicze, które musisz przeczytać (www.facebook.com/KsiazkiPodroznicze)

Co praw­da to nie blog, ale pro­fil na Face­bo­oku, nie miej wart pole­ce­nia. Mogła­bym go potrak­to­wać jako swo­istą listę lek­tur na naj­bliż­sze pół życia. Przy co dru­gim umiesz­czo­nym tam poście reagu­ję „Super, dopi­szę do swo­jej listy”, a potem orien­tu­ję się, że lista ta jest już tak dłu­ga, że nie ma miej­sca na kolej­ne pozy­cje. Nie mniej jed­nak miło­śni­cy ksią­żek podróż­ni­czych powin­ni koniecz­nie polu­bić i potem pła­kać z powo­du bra­ku cza­su na wszyst­kie war­te uwa­gi pozycje.

0 likes
Close