Europa / Podróże / Serbia

Czas powrotu

12 października 2010

Tagi:

Ple­cak już spa­ko­wa­ny. Nie mogę uwie­rzyć, że to był ostat­ni dzień w Bel­gra­dzie. Przez ponad sześć tygo­dni napraw­dę zży­łam się z tym mia­stem i z tymi ludź­mi. Przy­zwy­cza­iłam się do życia tutaj. Już dzi­siaj ostat­ni raz prze­ja­dę na dwo­rzec, być może napi­ję się kawy w naszej ulu­bio­nej dwor­co­wej kawiar­ni i wsią­dę w pociąg w stro­nę domu. A potem prze­kro­czę gra­ni­cę Ser­bii pozo­sta­wia­jąc ze sobą jed­ne z naj­lep­szych waka­cji w życiu.
Boję się powro­tu do Pol­ski. Tak napraw­dę wra­cam do zupeł­nie inne­go świa­ta, niż ten, któ­ry zosta­wi­łam. I cho­ciaż sześć tygo­dni wyda­je się, że to mało, żeby cokol­wiek się zmie­ni­ło to jed­nak ten wyjazd był pew­ną gra­ni­cą w moim życiu. Wie­le spraw w moim życiu będzie innych, nowych. Tak jak uczy­łam się życia tutaj, tak będę tro­chę uczy­ła się życia w Pol­sce.
Jed­no wiem na pew­no – kie­dyś tu wró­cę. Do tych ludzi i tych miejsc. I zro­bię i zoba­czę wszyst­ko, na co nie star­czy­ło mi cza­su. Vidi­mo se!
0 likes
Close