Książki / Lifestyle

Spakuj książkę do walizki

11 lipca 2017

Tagi: , , ,

Waka­cje – czas relak­su, odpo­czyn­ku od pra­cy i wysił­ku. Ide­al­ny moment, aby czy­tać wię­cej niż zazwy­czaj. Leżąc na pla­ży, wie­czo­rem po inten­syw­nym zwie­dza­niu, na hama­ku na dział­ce czy w jakim­kol­wiek innym miej­scu. Oto moje czte­ry pro­po­zy­cje do czy­ta­nia. Bar­dzo róż­ne, każ­da w innym kli­ma­cie (cho­ciaż i tak 3 na 4 pozy­cje są z lite­ra­tu­ry fak­tu, ale jed­nak zróż­ni­co­wa­nej). Bo książ­ka na waka­cje wca­le nie musi być lek­ka i łatwa, waż­ne, żeby była ciekawa. 

Dla tych, którzy chcą przeżyć niesamowitą przygodę

Poje­cha­ne podró­że. Sza­lo­ne wypra­wy Trzech Żywiołów”

Wie­le histo­rii napi­sa­nych przez róż­ne oso­by, zwią­za­nych z róż­ny­mi miej­sca­mi, któ­re jed­nak łączy jed­no – chęć pozna­wa­nia świa­ta i prze­ży­cia przy­go­dy. Każ­da z 17 opo­wie­ści poka­zu­je nam, że wszyst­ko jest moż­li­we, że świat pełen jest nie­spo­dzia­nek i war­to zro­bić krok ku nowe­mu. Być może ta książ­ka zain­spi­ru­je Was, aby te lub kolej­ne waka­cje prze­żyć robiąc coś nowe­go czy wyru­sza­jąc w nie­zna­ne. Niech będzie inspi­ra­cją do dzia­ła­nia i do zmiany. 

Dla tych, którzy chcą poczuć wakacyjną miłość

Moje rzym­skie waka­cje” Kri­stin Harmel

To książ­ka z gatun­ku lek­kich, przy­jem­nych i uro­czych. Cie­płe Wło­chy i cie­pła, pięk­na miłość. Cat, 30-let­nia Ame­ry­kan­ka, posta­na­wia poje­chać do Włoch, gdzie prze­ży­ła swo­ją wiel­ką miłość.  Jest to tro­chę uciecz­ka od codzien­no­ści w Nowym Jor­ku, tro­chę pró­ba ponow­ne­go spo­tka­nia z daw­nym kochan­kiem i zmie­nie­nia cze­goś w swo­im życiu. Taka kome­dia roman­tycz­na w wer­sji książ­ko­wej. Ide­al­na książ­ka na waka­cje. Przy „Moich rzym­skich waka­cjach” moż­na się zre­lak­so­wać, odprężyć. 

Dla tych, którzy chcą odkryć nieznane lądy

Seks, betel i cza­ry. Życie sek­su­al­ne dzi­kich sto lat póź­niej” Alek­san­dry Gumowskiej. 

To książ­ka, któ­ra zabie­ra nas w miej­sca, o któ­rych ist­nie­niu do tej pory nawet nie sły­sze­li­śmy. Z autor­ką tra­fia­my na wyspy, gdzie ludzie nadal wie­rzą w cza­ry, miesz­ka­ją w pro­stych cha­tach pokry­tych liść­mi, a nowin­ki cywi­li­za­cyj­ne zosta­wia­ją po dru­giej stro­nie wiel­kiej wody. To ide­al­na książ­ka, aby prze­nieść się do świa­ta zupeł­nie inne­go kul­tu­ro­wo. Jeże­li nie dacie rady poje­chać w tym roku na egzo­tycz­ne waka­cje, to popły­nie­cie tam cho­ciaż z pomo­cą Gumowskiej. 

Dla tych, którzy nie potrzebują jechać daleko

Czte­ry sztan­da­ry, jeden adres. Histo­rie ze Spi­sza” Ludwi­ki Włodek 

Tą książ­kę moż­na po pro­stu spa­ko­wać do ple­ca­ka i poje­chać na Spisz, aby czy­tać ją i na bie­żą­co spo­glą­dać na opi­sa­ne miej­sca. Ludwi­ka Wło­dek spę­dzi­ła na Spi­szu wie­le cza­su, naj­pierw jeż­dżąc na waka­cje, a potem już jako repor­ter­ka spo­ty­ka­jąc się i roz­ma­wia­jąc z ludź­mi. „Czte­ry sztan­da­ry…” to książ­ka o fascy­nu­ją­cej histo­rii regio­nu, któ­ry leżał na gra­ni­cy kra­jów i był zamiesz­ki­wa­ny przez Pola­ków, Sło­wa­ków, Niem­ców, Węgrów, Żydów, Cyga­nów i Rusiów. Dzię­ki Wło­dek może­my poznać zarów­no waż­ne wyda­rze­nia z histo­rii, jak i życie i pro­ble­my zwy­kłych ludzi. 

A jaka jest według was naj­lep­sza książ­ka na waka­cje? Co zamier­za­cie czy­tać tego lata?

0 likes
Close