„La la land”
reż. Damien Chazelle
„La la land” dostało, co prawda tylko na 2 minuty, Oscara w kategorii najlepszego filmu. Ostatecznie jednak członkowie Amerykańskiej Akademii Filmowej postanowili bardziej docenić historię czarnoskórego, homoseksualnego chłopaka z przedmieścia niż początkującej aktorki z Los Angeles. Te dwa filmy są tak bardzo różne od siebie, że trudno ocenić, który na statuetkę bardziej zasłużył.
Daniel Chazelle nakręcił już jeden film o muzyce i pasji – „Whiplash”. Fakt, że główny bohater to muzyk i człowiek, któremu zależy na zawodowej realizacji to jednak jedyne, co łączy obie produkcje.
Na początku dostajemy prostą historię miłosną. Mia i Sebastian wpadają na siebie w kawiarni, w klubie, na imprezie, więc w końcu zaczynają zastanawiać się, czy to na pewno przypadek. A skoro los ciągle ich stawia sobie na drodze, to postanawiają w końcu się przestać się temu przeciwstawiać. Oboje mają marzenia. Ona chce być znaną aktorką, jednak kolejne castingi przynoszą tylko rozczarowania, on pragnie założyć klub jazzowy, niestety nie posiadając nawet 1/100 funduszy na ten cel. Tak więc obok miłości mamy też pasję pragnienie sukcesu. Pytanie – jak to wszystko dobrze ze sobą pogodzić.
Urzekł mnie ten film – muzyka, taniec, kolorowe sukienki, rozgwieżdżone niebo w tle. Bywa słodko i romantycznie, jak na film o miłości przystało. Taki trochę magiczny świat, jednak bardzo dobrze wpasowujący się w fabułę filmu. Pomiędzy tymi baśniowymi kawałkami pojawia się też trudna rzeczywistość. „La la land” to nie jest banalna historia pozbawiona głębszych emocji.
Skoro „La la land” to musical to warto spojrzeć na film także pod kątem gatunku, który reprezentuje. Chazelle w jednym z wywiadów powiedział, że: Kręcąc oryginalny musical realizujesz właściwie trzy projekty jednocześnie: film jako taki, album z piosenkami i choreografię baletową. Te trzy elementy muszę istnieć obok siebie, stanowiąc jedność. Ani Emma Stone, ani Ryan Gosling nie są profesjonalnymi śpiewakami i tancerzami. Mimo wszystko niezwykle miło słuchało się piosenek w ich wykonaniu.