Filmy / Książki / powieść / Serial

O poznawaniu prawdy

2 grudnia 2020

Tagi: , , , , ,

Od nowa”
Jean Hanff Korelitz
Wydawnictwo Poradnia K
Serial HBO

HBO umie w seria­le, trze­ba to przy­znać. Regu­lar­nie wypusz­cza coś bar­dzo dobre­go, z gwiaz­dor­ską obsa­dą i inte­re­su­ją­cym sce­na­riu­szem. Tej jesie­ni jed­nym z hitów na plat­for­mie jest bez wąt­pie­nia „Od nowa” – seria­lo­wa adap­ta­cja powie­ści Jean Hanff Kore­litz (wyda­nej wcze­śniej pod tytu­łem „Nie chcia­łaś wie­dzieć” przez Wyd. Czar­na Owca). Adap­ta­cja dość luź­na i bio­rą­ca z ory­gi­na­łu tyl­ko głów­ny wątek i pre­zen­tu­ją­ca go z zupeł­nie innej stro­ny. Z powie­ści psy­cho­lo­gicz­nej dosta­je­my 6‑odcinkowy dra­mat rodzin­ny i sądo­wy, pod­czas któ­re­go jeste­śmy wodze­ni za nos i co chwi­la odkry­wa­my kolej­ne tajem­ni­ce bohaterów.

Obie pozy­cje łączy punkt wyj­ścia. Odno­szą­ca suk­ce­sy tera­peut­ka Gra­ce (Nico­le Kid­man) i uwiel­bia­ny przez wszyst­kich onko­log dzie­cię­cy Joh­na­tan (Hugh Grant) są szczę­śli­wym mał­żeń­stwem, miesz­ka­ją w boga­tej dziel­ni­cy Nowe­go Jor­ku, ich nasto­let­ni syn Hen­ry uczęsz­cza do eli­tar­nej pry­wat­nej szko­ły i wyda­wać się może, że w ich życiu wszyst­ko prze­bie­ga ide­al­nie. W pew­nym momen­cie jed­nak ten ide­al­ny świat zaczy­na się walić. W bru­tal­ny spo­sób zamor­do­wa­na zosta­je Ele­na – mat­ka jed­ne­go z uczniów szko­ły, zaś Joh­na­tan zni­ka bez śla­du w tajem­ni­czych oko­licz­no­ściach. Wszyst­ko wska­zu­je na to, że może być on zamie­sza­ny w mor­der­stwo… W tym momen­cie fabu­ła książ­ki i fil­mu zaczy­na się roz­jeż­dżać i wyda­rze­nia po mor­der­stwie prze­bie­ga­ją w zupeł­nie inny spo­sób. Spo­ty­ka­ją się wte­dy, gdy wspo­mi­na­ne są pew­ne zda­rze­nia z prze­szło­ści. Głów­nie z prze­szło­ści Joh­na­ta­na, któ­ra oka­zu­je się skry­wać wie­le tajem­nic, ale nie tyl­ko jego. Prze­ko­nu­je­my się, że każ­dy ma jakiś sekret.

Spój­ne w książ­ce i seria­lu pozo­sta­ją tak­że pyta­nia, któ­re zosta­ją w czytelnikach/widzach po zakoń­cze­niu – jak mało cza­sa­mi wie­my o dru­gim czło­wie­ku, z któ­rym dzie­li­my życie. Co jest praw­dą, a co kłam­stwem z tego, co mówią nam inni? Czy nale­ży ufać bez­gra­nicz­nie i bez wąt­pie­nia komu­kol­wiek? Gra­ce codzien­nie udzie­la swo­im pacjen­tom porad, jak budo­wać rela­cję z dru­gim czło­wie­kiem i two­rzyć szczę­śli­wy zwią­zek. Oka­zu­je się jed­nak, że sama prze­ga­pi­ła wie­le w swo­im wła­snym. Czy da się utrzy­mać rela­cję z kimś, kto wła­śnie został oskar­żo­ny o mor­der­stwo, ura­to­wać rodzi­nę i być szczę­śli­wym? Czy może trze­ba zacząć wszyst­ko od nowa, prze­war­to­ścio­wać swo­je życie?

Od nowa” dosko­na­le poka­zu­je, że książ­ka nie zawsze jest lep­sza od fil­mu (cho­ciaż to oczy­wi­ście moja subiek­tyw­na oce­na). Oraz że do tego same­go tema­tu moż­na podejść z zupeł­nie innej stro­ny i stwo­rzyć cał­ko­wi­cie odręb­ne sty­li­stycz­nie i gatun­ko­wo dzie­ła. O ile Jean Hanff Kore­litz kła­dzie nacisk przede wszyst­kim na to, jak Gra­ce mie­rzy się z pro­ble­mem oskar­że­nia męża o zabój­stwo, jak odkry­wa kolej­ne tajem­ni­ce i co one zmie­nia­ją w niej samej, to David E. Kel­ly w swo­im sce­na­riu­szu two­rzy w głów­nej mie­rze dra­mat kry­mi­nal­no-sądo­wy. Dosko­na­le trzy­ma­ją­cy w napię­ciu i zaska­ku­ją­cy intry­gu­ją­cy­mi zwro­ta­mi akcji, któ­re spra­wia­ją, że z każ­dym kolej­nym odcin­kiem coraz trud­niej zna­leźć nam odpo­wiedź na pyta­nie „kto zabił i dla­cze­go”. Twór­cy co chwi­la pod­rzu­ca­ją nam bowiem kolej­ne fak­ty, któ­re posze­rza­ją krąg podej­rza­nych. Motyw i moż­li­wo­ści mia­ła Gra­ce, jej ojciec (Donald Suther­land), mąż ofia­ry, ale być może tak­że syn Gra­ce i Joh­na­ta­na lub nawet Lily, przy­ja­ciół­ka Grace.

Świat, w któ­rym żyją boha­te­ro­wie „Od nowa” jest pięk­ny, ele­ganc­ki, wręcz wysty­li­zo­wa­ny. Boga­ci miesz­kań­cy Nowe­go Jor­ku pro­wa­dzą per­fek­cyj­ne życie. Bar­dzo widać to w war­stwie wizu­al­nej seria­lu – w peł­nych prze­py­chu wnę­trzach miesz­kań, w stro­jach Gra­ce (daw­no nie widzia­łam pięk­niej ubra­nej boha­ter­ki), w tym, że spo­ty­ka się ona ze swo­im ojcem w gale­rii sztu­ki. Bycie boga­tym z jed­nej stro­ny daje moż­li­wość zatrud­nie­nia naj­lep­sze­go adwo­ka­ta i wyj­ścia za kau­cją, z dru­giej zaś spra­wia, że jest się w cen­trum uwa­gi mediów. I nie­ste­ty cho­ciaż drzwi do domu otwie­ra nam por­tier, a śnia­da­nie poda­je służ­ba, to z życio­wy­mi dra­ma­ta­mi musi­my już radzić sobie sami.

Coraz rza­dziej zda­rza mi się, że na kolej­ne odcin­ki seria­lu trze­ba cze­kać tydzień. Net­flix wypusz­cza więk­szość swo­ich pro­po­zy­cji od razu w cało­ści, a w przy­pad­ku HBO oglą­da­łam ostat­nio star­sze seria­le. Tym razem jed­nak musia­łam wyka­zać się cier­pli­wo­ścią, co w przy­pad­ku, gdy każ­dy odci­nek koń­czył się total­nym clif­fhan­ge­rem jest cięż­kie. Co praw­da moja sil­na wola oka­za­ła się sła­ba i po dru­gim tygo­dniu się­gnę­łam po lite­rac­ki pier­wo­wzór. Na szczę­ście nie popsu­ło to przy­jem­no­ści z oglą­da­nia kolej­nych odcin­ków, zwłasz­cza, że pro­du­cen­ci zapo­wia­da­li, że zakoń­cze­nie będzie inne. I było, cho­ciaż nie tak, jak się spodziewałam.

J. H. Kore­litz dużo głę­biej wcho­dzi w to, co dzie­je się z Gra­ce, kie­dy jej wspa­nia­ły i kocha­ją­cy mąż zosta­je oskar­żo­ny. Czy­tel­nik podą­żą za roz­ter­ka­mi, któ­re towa­rzy­szą boha­ter­ce. Widzi­my, jak tra­ci ona grunt pod noga­mi, jak bar­dzo nie radzi sobie z tym, co się sta­ło. Książ­ko­wą Gra­ce dużo łatwiej polu­bić i jej współ­czuć. Nico­le Kid­man stwo­rzy­ła postać, któ­rej uczuć i moty­wa­cji nie może­my być pew­ni. Któ­ra jest dużo sil­niej­sza i pew­na sie­bie niż ta lite­rac­ka. Wal­czy, a nie ucie­ka. Książ­ka zabie­ra nas do dom­ku na wsi, z dala od Nowe­go Jor­ku i mediów zain­te­re­so­wa­nych spra­wą, z dala od daw­nych zna­jo­mych, któ­rzy plot­ku­ją, z dala od wszyst­kie­go, co przy­po­mi­na o przeszłości.

Jeśli mia­ła­bym coś pole­cić – nie czy­taj­cie książ­ki przed fina­łem seria­lu. Się­gnij­cie po nią potem. Zde­cy­do­wa­nie pomo­że zro­zu­mieć wie­le moty­wa­cji i wyja­śni Wam, co dzia­ło się w gło­wach głów­nych boha­te­rów. Ale daj­cie sobie szan­sę wcią­gnąć się w kry­mi­nal­ną intry­gę i ana­li­zo­wać kolej­ne ele­men­ty układanki.

3 likes
Close