Książki / reportaż

Salsa z rewolucją w tle

16 lipca 2013

Tagi: , , , , , ,

Kle­men­ty­na Sucha­now
Kró­lo­wa Kara­ibów„
Wyd. W.A.B.

To książ­ka, gdzie bio­gra­fia mie­sza się z repor­ta­żem podróż­ni­czym, wczo­raj mie­sza się z dzi­siaj, a histo­ria i poli­ty­ka mie­sza się z codzien­no­ścią. Docie­ra­my do miej­sca w poszu­ki­wa­niu histo­rii i czło­wie­ka, jed­nak na miej­scu oka­zu­je się, że jest mnó­stwo innych rów­nie cie­ka­wych rze­czy, któ­re nie spo­sób pominąć.
Kle­men­ty­na Sucha­now przy­je­cha­ła na Kubę, aby poszu­kać świa­dec­twa przy­jaź­ni Witol­da Gom­bro­wi­cza z poetą Vir­gi­liem Pine­rą. Jed­nak będąc na miej­scu i prze­by­wa­jąc pomię­dzy lud­no­ścią kubań­ską odkry­ła że na Kubie nadal żyje rewolucją.
Histo­rię życia dwóch lite­ra­tów prze­pla­ta jed­nak opo­wie­ścia­mi o czwór­ce rewo­lu­cjo­ni­stów z Ame­ry­ki Połu­dnio­wej: Fide­lu Castro, Erne­ście Che Gueva­rze, Cami­lu Cien­fu­ego­sie oraz Huber­cie Mato­sa, któ­rych autor­ka okre­śla mia­nem czte­rech musz­kie­te­rów rewo­lu­cji”. Powsta­je nie­zwy­kła opo­wieść o histo­rii Kuby okre­śla­nej mia­nem Per­ły Kara­ibów”, o życiu jej miesz­kań­ców w cią­gu XX w., ich pro­ble­mach i rela­cjach. A tak­że o rewo­lu­cjach, któ­re na sta­łe wpi­sa­ły się w dwu­dzie­sto­wiecz­ną histo­rię Ame­ry­ki Południowej.

Książ­ka Kle­men­ty­ny Sucha­now to przede wszyst­kim książ­ka o kra­ju. Pomi­mo tego, że sama autor­ka jest lite­ra­tu­ro­znaw­czy­nią, fascy­nat­ką Gom­bro­wi­cza, któ­re­go śla­da­mi prze­mie­rzy­ła wcze­śniej Argen­ty­nę,  to mamy w Kró­lo­wej kara­ibów” opi­sa­ną Kubę na począt­ku XXI w. oraz ostat­nie 70 lat ist­nie­nia tego kra­ju przez pry­zmat bio­gra­fii. Bio­gra­fii Vir­gi­lia Pine­ry, Witol­da Gom­bro­wi­cza oraz ame­ry­kań­skich rewo­lu­cjo­ni­stów, któ­rych życie dokład­nie pre­zen­tu­je pań­stwo, w jakim się wycho­wy­wa­li i dora­sta­li. Histo­ria mie­sza się tutaj ze współ­cze­sno­ścią poka­zu­jąc czę­sto, jak nie­wie­le zmie­ni­ło się na Kubie w prze­cią­gu ostat­nie­go pół wie­ku. Towa­rzy­szy­my więc małe­mu Fide­lo­wi w jego pro­ble­mach w szko­le i wśród rówie­śni­ków, dowia­du­je­my się pro­ble­mach z ast­mą, a co za tym idzie opusz­cza­niem szko­ły przez Erne­sto, o bied­nej rodzi­nie Cami­lo, któ­ra nie mia­ła nawet na jedze­nie, itp. W momen­cie, kie­dy Witold i Vir­gi­lio zaczy­na­ją swo­ją pra­cę nad tłu­ma­cze­niem „Fer­dy­dur­ke” na język hisz­pań­ski, a co za tym idzie roz­po­czy­na­ją swo­ją wie­lo­let­nią przy­jaźń, Fidel sta­wia pierw­sze kro­ki w poli­ty­ce, a Gueva­ra wyru­sza w podróż po Ame­ry­ce, któ­ra odmie­ni jego życie na zawsze. Na kolej­nych stro­nach książ­ki pozna­je­my dro­gę, dzię­ki któ­rej ukształ­to­wa­ły się te waż­ne dla histo­rii Kuby posta­cie. A potem wcho­dzi­my w sam śro­dek wiel­kiej rewo­lu­cji, w cza­sie któ­rej z czte­rech musz­kie­te­rów” ostał się jeden.

Tak, rewo­lu­cje mają swo­je wyma­ga­nia. Żąda­ją wia­ry i ofia­ry, żywią się mitem i legen­dą, no i nie mogą się obejść bez krwi. Tak wyra­bia się to cia­sto. A pie­cze się je na wiel­kim ogniu.

Nie­od­łącz­nym ele­men­tem opi­sy­wa­nej przez Sucha­now bio­gra­fii musz­kie­te­rów” są kobie­ty żony, cór­ki i kochan­ki, któ­re towa­rzy­szą przy kolej­nych wal­kach i dzia­ła­niach rewo­lu­cyj­nych lub wier­nie cze­ka­ją w domu z nadzie­ją na powrót. A w tle tych wszyst­kich opo­wie­ści prze­śli­zgu­je się Ernest Hemin­gway kolej­ny lite­rat, któ­re­mu Kuba nie była obca. 

Kuba do jakiej prze­jeż­dża Sucha­now to kraj, w któ­rym wol­ność jed­nost­ki ist­nie­je w nie­wiel­kim stop­niu, ludzie zara­bia­ją mniej, niż potrze­bu­ją na pokry­cie pod­sta­wo­wych potrzeb, korup­cja i nie­le­gal­ny han­del wystę­pu­ją na każ­dym kro­ku, w apte­kach bra­ku­je pod­sta­wo­wych leków, a Inter­net jest nie­osią­gal­nym marze­niem. Wizy­ta na Kubie odci­snę­ła na Sucha­now zna­czą­ce pięt­no, pozo­sta­ła w jej pamię­ci na dłu­go i nie dawa­ła spo­ko­ju. A obraz stwo­rzo­ny przez autor­kę pozo­sta­nie na dłu­go w czytelniku.

Hawa­na to nie jest sce­no­gra­fia fil­mo­wa. Hawa­na to po pro­stu goto­wy film. To, co się dzie­je na uli­cy, szyb­kość i licz­ba wyda­rzeń prze­kra­cza­ją wszel­kie nor­my. (…) Tysią­ce histo­rii, wąt­ków i boha­te­rów na raz. Bez rusza­nia się z jed­ne­go miej­sca moż­na obej­rzeć co naj­mniej kil­ka­na­ście fil­mów. Kome­die, tra­ge­die, fil­my akcji i far­sy, melo­dra­ma­ty, wystę­py drag queens i por­no, popi­sy ulicz­nych reg­ga­ema­nów, może być jed­no­ak­tów­ka, może być i tasie­miec. (…) To trze­ba chło­nąć, popły­nąć, pod­dać się i oddać całym cia­łem (…) – tu trze­ba żyć. 

Książ­ka otrzy­ma­na w ramach akcji Książ­ka za recen­zję” od por­ta­lu Wiadomości24. Pier­wot­nie recen­zja uka­za­ła się na ww. por­ta­lu.
0 likes
Close