Anna Kamińska
„Simona. Opowieść o niezwyczajnym życiu Simony Kossak”
Wydawnictwo Literackie
Urodziła się w wybitnej i znanej rodzinie. Jej ojciec, dziadek i pradziadek byli jednymi z ważniejszych polskich malarzy, cenionymi, którzy dorobili się sławy i majątku tworząc obrazy historyczne i batalistyczne. Niestety, zupełnie nie pasowała do swojej rodziny i spełniała oczekiwań swoich rodziców. Po pierwsze była dziewczyną, po drugie zupełnym beztalenciem plastycznym. Musiała więc znaleźć swój pomysł na życie, aby udowodnić, że też jest coś warta. Swoje miejsce odnalazła wśród zwierząt, gdzieś na obrzeżach Puszczy Białowieskiej, dbając o przyrodę i zajmując się pracą naukową. „Simona. Opowieść o niezwyczajnym życiu Simony Kossak” Anny Kamińska to biografia kobiety, która wolała zwierzęta od ludzi.
Życie Simony Kossak to historia niezwykle skomplikowana, pełna sprzeczności i tajemnic. Anna Kamińska próbuje opowiedzieć tę historię jak najpełniej i zawrzeć w swojej książce nie tylko opisy faktów, ale przede wszystkim odpowiedź na pytanie o to, dlaczego Simona była właśnie taka, jaka była. A tej należy szukać w dużej mierze w wychowaniu i jej rodzinnym domu. Kossakowie wychowywali swoje córki surowo i Simona nie czuła się dobrze w ich krakowskim dworku, w Kossakówce. Nigdy nie miała wrażenie, że jest to miejsce dla niej. Brak miłości ze strony rodziców sprawił, że jak najszybciej po studiach chciała opuścić miasto i znaleźć swoje miejsce gdzie indziej. Początkowo planowała Bieszczady, ale los zaprowadził ją do Białowieży, gdzie zaczęła nowe życie.
Niesamowicie interesującym wątkiem jest relacja Simony z Lechem Wilczkiem. To związek dwojga ludzi, którzy żyli ze sobą, dbali o siebie, a jednocześnie zawsze mieli swoją przestrzeń. Poznali się przez przypadek wynajmując części tego samego domu. Ale czasami tak jest, że przypadkowe spotkania stają się tymi najważniejszymi. Pomiędzy nimi pojawiały się czasem dziki czy rysie, które były równie ważne w domu, co partnerzy.
Simona była outsiderką. Żyła z boku świata, przez niektórych uważana była za czarownicę. Schowana w swoim domku rozmawiała ze zwierzętami, które traktowała lepiej niż ludzi i nie raz była dla nich jak matka, leczyła ziołami i mówiła o ochronie przyrody zanim jeszcze stało się to modne.
Zafascynowała mnie jej historia. Wcześniej kojarzyłam jedynie, że była taka osoba. Ale historia Simony jestem niezwykle skomplikowaną opowieścią o szukaniu siebie, swojego miejsca i swojej wartości. I za odpowiedzi na pytania, nie tylko kim była Simona, ale też dlaczego, cenię autorkę.